W ING inwestujemy w naszą przyszłość, inwestując w Ciebie

Karina Maniak - niepoprawna optymistka, tryskającą energią którą zaraża innych, osoba dla której nie ma zadań niemożliwych do wykonania. Karina, może się pochwalić ogromnym doświadczeniem i długim stażem pracy w banku.

Zmiana jest wartością stałą

Jeszcze w trakcie matur zaproponowano mi pracę w banku. Umówiłam się na rozmowę i zostałam przyjęta. Pracę rozpoczęłam w Dzień Dziecka. W pewnym momencie uświadomiłam sobie, że praca koliduje z rozpoczęciem studiów dziennych. Chcąc dalej kontynuować edukację, po 3 latach podjęłam naukę w trybie zaocznym. Czas nauki był bardzo wymagającym okresem. Musiałam pogodzić pracę, wychowanie dzieci i naukę... Uczyłam się nocami, w weekendy pomagali przy dzieciach rodzice i teściowie.

Praca w ING dała mi możliwość ciągłego rozwoju. Moi przełożeni dostrzegali moją otwartość na nowe zadania, a ja chętnie angażowałam się w nowe projekty i dzięki temu każdego dnia uczyłam się czegoś nowego, poznawałam organizację i ludzi. Przez ostatnie lata studiów wspominałam wielokrotnie mojemu dyrektorowi, że chcę zmienić obszar i się rozwijać, miał to na uwadze. To on powiedział mi o naborze i dał zielone światło. Wiedział, że jest to dla mnie ważne. Zdecydowałam się odpowiedzieć na ofertę i w ten sposób zmieniłam obszar.

Przygodę z technologią w IT rozpoczęłam w projekcie Mass Payment System w 1999 roku, gdzie miałam możliwość współtworzyć systemy bankowe. Pełniłam rolę analityka, zajmowałam się testowaniem oprogramowania i wdrażaniem nowych funkcjonalności na produkcji. Dotykałam wszystkich obszarów. Natomiast po wdrożeniu, zajmowałam się utrzymywaniem dostępności aplikacji i zarządzaniem rolami użytkowników. Przez całe 30-lecie mojej pracy w ING, na różnych stanowiskach, wykonywałam różne zadania które doprowadziły mnie do miejsca, w którym jestem teraz. Dzisiaj też nie powiem STOP! Dalej chętnie będę się rozwijała i podejmę kolejne wyzwania.

Wdrażam to, co działa

Od ponad 4 lat jestem IT Area Leadem w obszarze Rozwoju Procesów Operacyjnych. Opiekuję się jedną dużą aplikacją oraz kilkoma mniejszymi, dbając o ich bezpieczeństwo, dostępność, wydajność i jakość. Oczywiście nie robię tego sama. Za tą opieką stoi szereg wykwalifikowanych pracowników, bez których ta praca po prostu by się nie udała. Wspieram ludzi w rozwoju, w samoorganizacji zespołów, tak żeby brały odpowiedzialność za swoją pracę i jednocześnie czuły się z tym dobrze. Dbam również o terminowość zadań, wyznaczam czasy ich realizacji dla zespołów, wspieram moich pracowników w pokonywaniu przeszkód w ich realizacji.

Przez szereg lat nauki i rozwoju w tej organizacji teraz właśnie wykorzystuję zdobyte umiejętności. Wdrażam to, co działa. Wierzę, że można osiągać sukcesy szanując się wzajemnie, dlatego stawiam na dobre relacje. Staram się budować takie zespoły, które chętnie ze sobą współpracują i lubią przychodzić do pracy. Miło usłyszeć jest od współpracowników: „Dobrze mi się z Tobą współpracuje”.

Otwartość na rozwój

Zawsze jestem otwarta na rozwój. Jeśli nawet nie jest on oficjalny np. szkoła czy szkolenie, to sama się dokształcam we własnym zakresie. Inaczej nie byłabym partnerem do rozmów dla całej mojej załogi. Realizowane zadania nie pozwalają na pozostanie w miejscu. Podejmując decyzje, które oczywiście dyskutujemy wspólnie, trzeba znać szczegóły tematu, który jest dyskutowany. Jeśli pojawiają się nowe technologie, które wymagają douczenia, to trzeba tą wiedzę uzupełniać. Systemy się zmieniają - to i my również. Całe środowisko IT zmienia się w błyskawicznym tempie, więc chcąc być na bieżąco często trzeba wiedzę pozyskiwać z wielu miejsc.

Jestem osobą pozytywną, to pozwala mi z większą łatwością realizować zadania. Lubię konstruktywne myślenie i podawanie rozwiązań na dany problem. Jeśli jest problem – to po prostu trzeba go rozwiązać, szukać sposobu, zamiast utwierdzać się w tym, że coś nie działa. Jestem zadaniowa, gdy wiem co mam robić to realizuję zadanie. Z natury cenię sobie ludzi tryskających energią. To mnie nakręca. Współpraca z takimi osobami dodatkowo mnie wspiera. Duża ilość zadań mobilizuje mnie do działania.

Mam ogromną satysfakcję z wdrożenia nowych rozwiązań. Jak projekt, którym się zajmowaliśmy trafiał na przeszkody, to czerpałam satysfakcję i radość, że daliśmy radę. Świadomość, że dzięki wytrwałości i zaangażowaniu zrealizowaliśmy zaplanowane zadania, daje ogromne poczucie szczęścia. Miło, gdy spływały podziękowania, że usprawniliśmy i pomogliśmy innym w pracy.

A my tak naprawdę, po prostu zawsze robiliśmy swoje, starając się być krok do przodu.

Powrót do góry
Słuchaj