Wartości, które podróżują setki kilometrów
Zawsze chciałam robić coś co ma wpływ na innych i to jak się czują, nie wiedziałam natomiast jeszcze jak to moje marzenie zamienić na ścieżkę kariery. Trzy lata studiów położniczych później zdecydowałam się na rozpoczęcie psychologii. Pomogło mi to wreszcie obrać kierunek i znaleźć staż w HRze.
Pracowałam wtedy na dwa etaty. Zmiany w hotelu plus bezpłatny staż. Po kilku miesiącach udało mi się znaleźć pierwszą poważną prace. Wtedy poczułam, że jestem na właściwych torach. Ze wsparciem od koleżanek i kolegów z zespołu, nabrałam wiatru żagle i wysłałam CV w odpowiedzi na ogłoszenie opisujące program talentowy w ING. Telefon odebrałam stojąc na korytarzu, pamiętam to jak dzisiaj. Okazało się, że się dostałam. Tego samego dnia zaczęłam planować przeprowadzkę do Katowic.
ING to bank pomysłów i innowacji
Moja przygoda z programem zaczęła się w zespole People Services. Dowiedziałam się jak w nowoczesny sposób patrzeć na twardy HR, który zmienia się i stawia na rozwój produktów, które oferuje. Zauważyłam też, że w zespole mówi się otwarcie o tym co mogłoby działać lepiej i jak możemy to usprawnić. ING to bank pomysłów i innowacji.
W People Services odpowiadałam m.in. za usprawnienie procesu onboardingu. Miałam okazje projektować nową wersję Welcome packa oraz uczestniczyłam we wdrożeniu nowego narzędzia. Enboarder od ponad roku wspiera nas w poprawie doświadczeń nowo dołączających koleżanek i kolegów. W końcu zmianie pracy towarzyszy niepewność i mniejszy lub większy stres. Naszym celem było przygotowanie komunikacji, która utwierdzi wszystkich w decyzji, że ING to miejsce, w którym chce się być.
Po pierwszych trzech miesiącach dostałam kolejne wymagające zadanie - zastąpić osobę niezastąpioną i przejąć działania Employer Brandingowe w banku. Miałam okazje pracować nad globalną kampanią wizerunkową oraz promować wizerunek ING na targach pracy.
W ING Twoim zadaniem jest próbowanie nowych rzeczy
Zainspirowana i zmotywowana zdecydowałam się na zewnętrzną rotacje i znalazłam się w zespole Brand Experience. Chciałam jak najwięcej nauczyć się o budowaniu wizerunku marki, sposobu pisania i myślenia w duchu Do your thing.
Zadania w dziale marketingu znacznie różniły się od tego co robiłam wcześniej. Może zabrzmi to śmiesznie, ale pierwszy raz moim głównym narzędziem pracy był telefon. Na początku z lekkim oporem zaczęłam dzwonić do zewnętrznych dostawców. Jakoś zawsze wolałam pisać maile. Natomiast musze przyznać, że było super! Dostałam bilet na festiwal muzyczny, pomagałam przy nagrywaniu videorelacji z Karolem Wójcickim i moje hasło pojawiło się na festiwalowym kubku.
Chciałabym podziękować całemu zespołowi, bo dzięki waszej pracy i doświadczeniu, wiem, jak mówić i pisać o ING. Śmiało mogę też przyznać, że dzięki wam rozwinęłam swoje poczucie sprawczości, w końcu jak dostajesz zadanie to działasz, akcja – reakcja. Nie ma na co czekać! Telefon też już mam zawsze pod ręką.
Wartości, które podróżują setki kilometrów
Aktualnie wspieram zespól HR w Genewie i samodzielnie zarządzam tematami związanymi ze szkoleniami, rozwojem pracowników i komunikacją wewnętrzną. Mam tez możliwość reprezentowania Szwajcarii i wspierania międzynarodowego projektu związanego z pozyskiwaniem młodych talentów.
Mimo tego, że jestem, setki kilometrów od domu to i tak czuje, że mam dużo wspólnego z moimi zespołem. W końcu mamy wspólny cel. Zależy nam na tym, żeby pomagać naszym koleżankom i kolegom we wszystkich HRowych dylematach i niejasnościach. Staramy się tworzyć nową jakość przez ciągle usprawnianie procesów.
Poznałam wspaniałe osoby, które wspierają mnie od pierwszego dnia. Dzięki nim i ich wskazówkom wiem, jak najlepiej wykorzystać swój czas tutaj, nie tylko zawodowo, ale także prywatnie. Szwajcaria jest piękna. Bardzo się cieszę, że właśnie tutaj mogę robić swoje.
Wszystkim, którzy myślą o programie mogę powiedzieć śmiało, aplikujcie! W ING talenty się rozwija. Wiem, że to co tu robię ma sens i widzę tego efekty.